Dobre stare opinie
Sawaki Rôshi:
Niektóre ogólnie przyjęte opinie są przereklamowane. To czego zwykle uczą rodzice swoje dzieci, to właśnie takich przestarzałych opinii: "To co jest dobre jest dobre, a co złe jest złe...".Kiedy zielone rośliny zaczynają rozsiewać nasiona, nie nadają się już do jedzenia. To samo jest prawdziwe dla naszych idei. Musimy postrzegać rzeczy na świeżo!
Często ludzie mówią nam, że coś jest ważne.
Ale co naprawdę jest ważne? Naprawdę nic nie jest ważne. Kiedy umrzesz, będziesz musiał puścić wszystko. Nawet skarby narodowe w Kioto i w Nara nie będą trwać wiecznie. Równie dobrze możemy je spalić.
Uchiyama Rôshi:
Często ludzi pytają mnie czy
czytałem najnowszą książkę
jakiegoś znanego profesora: "To dobra
książka. Czy ją czytałeś?".
Kiedy ich pytam czy zrozumieli co jest tam napisane, oni zwykle
odpowiadają: "No nie do końca...".
Japończycy wydają się bardzo skromni. Kiedy
przeczytają książkę
jakiegoś znanego profesora, przypuszczają,
że to musi być dobra
książka. Jeśli jej nie zrozumieli to musi
być ich własna wina.
To samo dotyczy ludzi, którzy po wojnie stali w kolejkach
całą noc, tylko po to aby kupić kiepsko
napisane książki filozoficzne
autorstwa Nishida Kitaro. Musieli pewnie myśleć,
że to ich wina, że nic
nie zrozumieli.
Niektórzy mogą być zszokowani
słowami Sawaki Roshiego, że
równie dobrze można spalić skarby narodowe.
Miał on
następujący pogląd co do nich:
Sawaki Rôshi:
W jakim celu zbudowano Kinkakuji czy Horyuji i wszystkie inne stare świątynie? Na pewno nie po to, aby mnisi mogli tam praktykować buddyzm. Nie po to, aby wychować tchórzliwych mnichów przypominających bydło czy barany. Dlatego nie jest niespodzianką, że byli mnisi, którzy podpalili Kinkakuji, czy Enryakuji i to samo tyczy się Ginkakuji.